Kolejny powrót, ostatni tego dnia posiłek dla pierworodnego. Takich powrotów i rozstań musi być dziesiątki, może nawet setki. Dziesiątki wypraw po posiłek i powrotów na karmienie. Wszystko na przestrzeni kilku tygodni, przy różnej pogodzie, bez względu na wszystko. Co to będzie jak z kolejnych dwóch jaj, tak skrzętnie skrytych w matczynym puchu wykluje się rodzeństwo? Dla nas bez dwóch zdań to najpiękniejszy czas roku, dla nich czas wielkiej próby.
Rybitwa białoczelna
Litlle tern
Sternula albifrons
fot. Łukasz Boch
Comments