Czas najpiękniejszych zlotowisk w tym roku rozpoczęty. Tym razem znacznie wcześniej i wiemy już, że ten czas możemy przesuwać jeszcze bardziej. Późne lato i zatoki wypełnione płytką wodą, moc wschodów słońca i pierwsze mgły, refleksy na płaskiej tafli, naprawdę można się w tym zakochać. Droga do celu nie była łatwa, od pierwszej nad ranem mozolne przedzieranie do celu, czasem kilkadziesiąt metrów w godzinę, by ominąć hałaśliwe gęsi bądź żurawiowe czujki. Wszystko by dotrzeć w miejsce spotkania zanim się zacznie. Było warto.
Żuraw zwyczajny
Crane
Grus grus
fot. Marcin Baranowski
Commenti