Choć ryby i płazy wydawały się najłatwiejszym łupem, to nic tak nie pobudzało apetytu rozbieganej po trzcinowisku dziatwy jak świeży drób. To był rok obfitość, poszczęściło się błotniakom i pokarmu im nie brakowało. Głód wydawał im się obcy, a mimo wszystko młoda łyska działała niezawodnie na całe rodzeństwo.
Błotniak stawowy
Marsh harrier
Circus aeruginosus
fot. Łukasz Boch
Komentar