top of page

NASZE OPOWIEŚCI

Nad brzegiem

Zapraszamy ponownie nad Bug, nad Bug widziany naszym aparatem, a jego dzisiejsza historia, nie będzie opowiadana rzadkościami i pięknem unikatowych gatunków jakie niewątpliwie można tutaj obserwować. Naszą historię ponownie opowiemy życiem na pozór zwyczajnym, szczególnie w tych okolicach, życiem do którego miejscowi przywykli, które nie robi już na nikim większego wrażenia. To historia pewnej piaszczystej skarpy, na jednej z nadbużańskich opasek. Mieniąca się przeplotami złota, rdzy i miedzi, kontrastuje swym blaskiem w zachodzącym słońcu, zwłaszcza w sąsiedztwie ciemnej wody, która w tym miejscu ma kilka metrów. Szeroko idący zakręt wyrywa porastającym lasom skrawek po skrawku, zwalając drzewa z korzeniami i pogrążając w wodzie rozległe osuwiska.

Wspomniane skarpy to relikt, którym może się obecnie cieszyć niewiele europejskich rzek. Regulacja i związana z tym działalność człowieka niechętnie patrzy na pracujące i zmieniające się koryta. Tutaj na odcinku kilkudziesięciu kilometrów jakie mieliśmy okazję obserwować, takich miejsc zachowało się sporo, niemal każde z nich tętni życiem i migającymi sylwetkami niewielkich ptaków. Po bliższej obserwacji można stwierdzić, że te niezwykle ruchliwe skupiska ptaków to brzegówka zwyczajna, nasza dzisiejsza bohaterka. Widywaliśmy je wcześniej i to wielokrotnie. Na żwirowniach, gliniankach czy właśnie nad korytami rzek, ale w jakiś nie do końca jasny dla mnie sposób, to właśnie Bug i jego niezwykły urok pchnął nas do podjęcia tego tematu właśnie tutaj i właśnie teraz. Wizja wijącej się wstęgi spowitej pomarańczami zachodzącego słońca, zalesione brzegi i piękno piaszczystych urwisk przypstrzonych wąsami korzeni. Sami przyznacie, że taki obraz aż się prosił o uwiecznienie. Tak właśnie zaczął się kolejny, niewielki projekt o brzegówce, ale postrzeganej inaczej, bo w kontekście rzeki, bo przecież Bug stał się jej nieodłączną częścią, a brzegówki stały się częścią tej rzeki.

Brzegówka zwyczajna

Collared Sand Martin

Riparia riparia

fot. Łukasz Boch

13 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page