Czasem natura jest dla nas łaskawa, czy to szczęście, a może jakaś forma nagrody? Tym razem zagrało chyba wszystko. Był impuls, szybkie pakowanie, trasa i jesteśmy na miejscu. Ten malec przyszedł na świat na "naszych oczach ". Być we właściwym miejscu o właściwym czasie. Ma dopiero kilka godzin i ciężkie zmagania ze skorupką za sobą. Udało mu się, jest już na świecie. Klucie może być niebezpieczne, ważny jest czas i dostęp do powietrza. Teraz matka będzie pilnowała żeby wysechł i nabrał sił. Następnego dnia będzie w stanie już samodzielnie schować się w pobliskim gąszczu.
Rybitwa białoczelna
Litlle tern
Sternula albifrons
fot. Marcin Baranowski
Comments