Pamiętacie Nasz ptasi raj ? Miejsce niedostępne dla człowieka, gdzie jedynym śladem bytu są ślady ptasich stóp na piasku. Niestety kilkumetrowa fala powodziowa przechodząca przez królową rzek, zmyła tysiące istnień. Można by powiedzieć taka jest natura, ale czy na pewno ? Gdyby nie regulacja rzek, melioracje i wydzieranie przyrodzie ich naturalnych terenów zalewowych, nie byłoby takiej sytuacji. Powrót do ptasiego raju był bolesny, jednak wieczorne ogniste kolory rozpalają w Nas i Naszej republice nadzieje na nowe życie. Przyroda powraca.
Rybitwa rzeczna
Common tern
Sterna hirundo
fot. Marcin Baranowski
Commenti