Najciekawszym czynnikiem w szkoleniach są ludzie. Tak, zdecydowanie ludzie. Przepełnione fascynacją postaci i te emocje przeżywania. Otwarty umysł gotowy zmierzyć się z nową przygodą.
Tomek, uczestnik naszego ostatniego szkolenia, napisał niezwykłą refleksję. To właśnie tacy jak on budują naszą szkołę i i jej niezwykłą atmosferę.
Dziękujemy!
Oddajmy głos Tomkowi:
"W szeroko pojętych ‘internetach” pojawia się wiele zdjęć przedstawiających zwierzęta czy krajobrazy, przyjemnie się je ogląda, stawia lajki i czas szybko płynie dalej. Ogólnie można powiedzieć, że fotografia przyrodnicza zrobiła się w pewnym sensie modna. Ale jak to bywa z modą, przyjdzie czas kiedy się zmieni albo zupełnie przeminie i wtedy pozostawi po sobie wiele śmieci. Aby tak się nie stało z fotografią przyrodniczą warto spojrzeć zupełnie inaczej na przyrodnicze kadry. Zdjęcie to zatrzymany czas, krótki czas, zwykle jest to ułamek sekundy. Jednak proces powstawania takiego kadru często trwa wiele godzin, dni, a nawet tygodni czy miesięcy. Efektem końcowym jest ten ułamek sekundy. Czy oglądając przyrodnicze kadry myślimy o tym?
Przez ostatnie trzy dni miałem przyjemność brać udział w niesamowitych warsztatach fotografii przyrodniczej Elizjum Akademia, za które serdecznie dziękują organizatorom Łukaszowi i Marcinowi Elizjum - Boch i Baranowski , chłopaki, to kawał bardzo dobrej roboty. Atmosfera był wspaniała, uczestnicy też wspaniali, dziękuje wszystkim współuczestnikom.
Zdjęcie samicy gągoła w rzęsistym deszczu to zatrzymana 1/30 sekundy, dla jednych mniej ładne, dla innych bardziej ładne ale dla mnie, to nie jest 1/30 sekundy. Dla mnie to zapoznanie się ze sprzętem do fotografii z wody, popołudniowy rekonesans nad zbiornik wodny, ocena brzegu, poznanie drogi, pobudka o 2:00 w nocy, pakowanie sprzętu, zejście do wody, czekanie w ciszy do pierwszych promieni słońca, zamiast których przyszła ulewa, powolne podążanie wzrokiem za przemieszczającymi się ptakami w strugach deszczu i czekanie na ten krótki moment naciśnięcia spustu migawki. To nie koniec, spokojne czekanie do pełnego poranka, wycofanie się z wody, transport sprzętu, post obróbka i efekt końcowy. Dla oglądającego to ułamek sekundy – ładne albo brzydkie i dalej, dla mnie to wiele wspomnień, nowe doświadczenie i radość ducha."
fot. Tomasz Piasecki
Comments