top of page
  • Facebook - Grey Circle
  • Instagram - Grey Circle

NASZE OPOWIEŚCI

Kiczera

"Widziałem w górach ludzi, którzy nigdy nie chodzą do kościoła. A tam się modlili."


- Jerzy Kukuczka


W ten wyjątkowy wtorek zabierzemy Was w Bieszczady. Idealne miejsce w idealny dzień, a żeby było jeszcze ciekawiej, wyruszymy pod Kiczerę, której Wam jeszcze nie pokazywaliśmy. Tą dolinę odkryliśmy w tym roku. Natychmiast mnie oczarowała niezwykłym klimatem i choć dotarcie do niej wiązało się przedarciem przez dosyć wysokie pasmo, moment gdy ją zobaczyłem jeszcze w czasie szarówki był jak impuls elektryczny. Wiedziałem już wtedy, że to będzie szczególna więź.

Powoli budził się dzień. Przez góry i doliny przetaczały się fantazyjne mgły, niezbyt wysokie. Sunęły jak pochód zjaw, otulając wszystko na swojej drodze. W powietrzu czuć było smak pierwszych przymrozków, rześkie powietrze szczypało w dłonie i poliki. Spojrzałem w górę. Widziałem jeszcze mieniące się gwiazdy, stopniowo gasły przegrywając walkę ze światłem brzasku. Czyste niebo i pierwsza łuna odcinająca pasmo szczytów na wschodzie. To jeden z tych poranków, które zapadają na długo w pamięć. Cała kraina jakby wymarła, przejmująca cisza zdaje się krzyczeć. Nie widać żywego ducha, nie czuć wiatru, tylko zapach jesieni, mgły i przyjemny dotyk przymrozku. Potem zaczęła się magia. Jeśli natura sama tworzy swoje świątynie, to my do jednej trafiliśmy.

fot. Łukasz Boch

Comments


WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE PRZEZ ELIZJUM BB

bottom of page