Polowanie czapli to nie tylko pora dnia, dobre łowisko, wzrok i dziób. To też sztuka podchodu. Krok należy postawić bardzo delikatnie, nogę włożyć z najwyższą ostrożnością, tak by nie zmącić dna i możliwie najmniej załamać lustro wody. Powolne i przemyślane kroki zbliżają ją do miejsca, gdzie z całą pewnością dostrzegła już ryby. Jest powolna i bynajmniej nie śpieszy się. Cierpliwość kluczem sukcesu. My natomiast cieszyliśmy oczy jej kunsztem.

Czapla biała
Great white egret
Ardea alba
fot. Łukasz Boch
Comments