Zaczęliśmy już na dobre jesienne prace w terenie i z prawdziwym przerażeniem zdaliśmy sobie sprawę, że plany, które wydawały się tak odległe, wyprawy i zdjęcia, które przyjemnie się planowało najwyższy czas realizować. Jesień to dla nas płodny moment, w przyrodzie dużo się dzieje, a mnie osobiście chyba najlepiej się odpoczywa własnie wtedy. Ludzie znikają, chowają się w zakamarkach domów i swoich światów. Przyroda szykująca się do snu paradoksalnie odżywa. Odżywamy i my. Pierwsze jesienne rajdy to oczywiście żurawie, które stały się jednym ze sztandarowych gatunków jakie fotografujemy. Niezmiennie fascynujące i dające duży poziom wyzwania, zwłaszcza gdy w głowie majaczy pewien wymarzony kadr. Przez najbliższe tygodnie czeka nas wytężona praca nad zdjęciami, mnóstwo kilometrów i miejmy nadzieję epickich poranków. Ten czas to kilka regionów polski i kilkanaście gatunków ptaków, może nie tylko. Będzie to też czas, w którym wracamy z regularnym publikowaniem postów na tym portalu. Jesteśmy Wam to winni.
Grus grus
Żuraw
Crane
fot. Łukasz Boch