Dziękujemy Wam wszystkim za liczne komentarze i nieustające wsparcie. Nie zawsze mamy jak od razu odpowiedzieć i odpisać, czasem wracamy późnym wieczorem bez najmniejszego zapasu sił. Wiemy, że zrozumiecie. Jest intensywnie, tak jak miało być. Tegoroczny jesienny rajd obfituje w ogrom niesamowitych przeżyć. Zaskakujące miejsca i niezwykli ludzie. Chcielibyśmy aby ten czas trwał jak najdłużej, ale przecież jesień jest bardzo ulotna, zaledwie kilka tygodni fascynującej plejady barw. Połowa października to czas danieli, bekowisko w pełni. Walki byków o dominację nad łaniami. Las wypełniony niecodziennym, głuchym beczeniem, czy raczej bekaniem. Temat danieli rozpoczął się dla nas ponad rok temu, zbieranie informacji i szukanie odpowiednich miejsc. To był czas niezwykle poznawczy i wartościowy, jak to przy nowym gatunku zwykle bywa. Jednak poza obserwacjami, serią dokumentalnych zdjęć i materiałem z ukrytych kamer, na właściwe zdjęcia przyszło nam czekać calutki rok. Nie sądziliśmy, że nasze pierwsze prawdziwe sesje na bekowisku będą aż tak intensywne. Ogromna dawka scen, które wprawiły nas w osłupienie. Kolory, estetyka miejsca, dźwięki, chłonęliśmy jak gąbki.
Daniel
Fallow deer
Dama dama
fot. Łukasz Boch
Comments