Wiele gatunków ptaków, często tych wyszukanych i pięknych, mieszka w rzeczywistości w nieciekawym otoczeniu. Kłębowisko zarośli, krzewów, nieład i chaos. Czasem sąsiedztwo rozpadającego się gospodarstwa, na którym jest wszelkiej maści złom i śmieci. Czasem jest to przyprawiające o lęki i grymas na twarzy wysychające bagnisko, przesiąknięte zdychającą rybą i stygnącym mułem, a czasem nadbrzeżna pozostałość po wędkarzach w postaci sterty plastiku i betonowa zastawka szpecąca socjalistycznym świadectwem . Na zdjęciu pokazujemy bowiem wycinek, gdyby ukazać szersze ujęcia, wnet okazało by się, że miejsce może być nawet odpychające. W tym wypadku było inaczej. Mało jest takich miejsc, gdzie samo oglądanie koloni z nadbrzeżnego pasa lądu to prawdziwa uczta dla zmysłów. Mało jest koloni samej śmieszki tak urokliwie umiejscowionej, że ciężko zdecydować się na kierunek ujęć. Dlatego właśnie zdecydowaliśmy się na zdjęcia tego pospolitego przecież ptaka. To prawdziwe uroczysko, nie tylko z nazwy. Na nas urok rzuciło.
Mewa śmieszka
Black-headed gull
Chroicocephalus ridibundus
fot. Łukasz Boch
Comments