Dawno nie było krajobrazu, przynajmniej nie dosłownego. Dzisiaj w strefie wolnej sami wiecie od czego , wybieramy się w podróż nad rzeczkę Osławę. Malowniczo wijąca się pośród Wierchów mieniła się tego dnia blaskiem wschodzącego słońca. Ta pełna estetycznego piękna chwila, która nam, ludziom z nizin zapadnie na długo w pamięć, była zaledwie zwyczajnym początkiem kolejnego dnia w bieszczadzkich ostępach.
fot. Łukasz Boch
Comentarios