Z powietrza
- Łukasz Boch
- 5 kwi 2020
- 1 minut(y) czytania
Dawno nie było krajobrazu, przynajmniej nie dosłownego. Dzisiaj w strefie wolnej sami wiecie od czego , wybieramy się w podróż nad rzeczkę Osławę. Malowniczo wijąca się pośród Wierchów mieniła się tego dnia blaskiem wschodzącego słońca. Ta pełna estetycznego piękna chwila, która nam, ludziom z nizin zapadnie na długo w pamięć, była zaledwie zwyczajnym początkiem kolejnego dnia w bieszczadzkich ostępach.

fot. Łukasz Boch
Comments