Jeszcze wieczorem widać pierwszą zapowiedź poranka. Podnoszą się mgły, snują się na skraju lasu i po okolicznych łąkach. Zagłębienia i stare koryta wypełniają się pierwsze, a chwilę później jasna zawiesina wisi już kilka metrów nad ziemią. Gdy długo przed świtem jadę na miejsce, sytuacja nie wygląda specjalnie inaczej, ale wiem, że to początek, że dopiero ostatnie chwile nocy i moment brzasku uruchomią ten uśpiony mechanizm i cały świat pogrąży się w mleku.
Nie ma chyba piękniejszego miejsca, niż nocna rzeka spowita mgłą. To miejsce nie przestaje pobudzać moich zmysłów, nie przestaje mnie fascynować. Wręcz hipnotyczna aura, która kusi i woła. Niknący w mroku zakręt rzeki i to co w sobie skrywa. Powoli się przesuwam wybierając najgłębsze miejsca, w tym roku straszna susza nie oszczędziła rzeki i miejscami wody jest niemal na kilkanaście centymetrów. Na szczęście nie brakuje jeszcze dołków, w których mogę się skryć i bezszelestnie posuwać się naprzód. Starannie dobrałem kierunek, na pewno zobaczę je pierwszy. Robiłem to już setki razy, wiem jak należy się przed nimi skryć.
Najpierw jest zarys, potem charakterystyczne pionowe "szkice ołówkiem", zatrzymuję się, czekam aby się upewnić, nasłuchuję. Chwilę później zdradzają się cichymi rozmowami, słyszę to wyjątkowe "bulgotanie" budzących się ptaków, słyszę je, to one.
Zbieramy skład na "Wyprawę - Żurawie". Mamy jeszcze ostatnie miejsca na koniec września i październik. Jeśli chcecie z nami przeżyć takie momenty, piszcie!
Żuraw
Crane
Grus grus
fot. Łukasz Boch
#szkołafotografii #szkołafoto #warsztatyfotograficzne #szkołafotografiiprzyrodniczej #fotografiaprzyrodnicza #fotografowaniezwierząt #fotografowanieptaków #szkoleniafoto #szkoleniafotograficzne #kursyfoto #fotoszkoła #kursyfotografii #fotografiaprzyrody #szkołafotografiiprzyrody #fotografia #wildlifephotography #wildphoto #wildlife
Comentários