W naszej filozofii fotografii przyrodniczej, nie stosujemy stałych ukryć. Unikamy bud z drewna, czy innych konstrukcji na dobre umocowanych do podłoża. Powodów jest kilka, ale chyba najistotniejszym jest poczucie zespolenia z otoczeniem, zrobienie co tylko w naszej mocy, aby niczego nie zmieniać i nie wpływać na wygląd miejsc gdzie przebywamy. Pielęgnujemy zasadę, że to co wkracza w świat dzikiej przyrody, musi też go opuścić.
Choć oczywistym jest, że drewniane budy są wygodne, dają komfort, ciepło i możliwość przemieszczania się z minimalną ilością rzeczy, to jednak wybraliśmy inną drogę. Fotografujemy najczęściej z wody, używając pływadeł lub ukrywając się w niewielkich, leżących, jednoosobowych namiocikach, które zwykliśmy nazywać norkami. Te metody wybraliśmy świadomie, są proste do ukrycia, nie zmieniają otoczenia, a co najważniejsze, całość dobytku niesiemy na plecach. Ta cecha jest tu zdecydowanie najistotniejsza. Zespolenie i wtopienie się w otaczający świat. Dostosowanie się do niego i jak najmniejszy wpływ na jego rytm.
O wszystkich tych metodach, o doborze najbardziej optymalnej oraz o całym świecie fotografii przyrodniczej, będziemy mówić, ale też prezentować i przeżywać na żywo już w kwietniu. Zapraszamy na nasze szkolenie "Fotografia przyrodnicza od początku". Link znajdziecie w komentarzu.
Żuraw
Crane
Grus grus
fot. Łukasz Boch
#szkołafotografii #szkołafoto #warsztatyfotograficzne #szkołafotografiiprzyrodniczej #fotografiaprzyrodnicza #fotografowaniezwierząt #fotografowanieptaków #szkoleniafoto #szkoleniafotograficzne #kursyfoto #fotoszkoła #kursyfotografii #fotografiaprzyrody #szkołafotografiiprzyrody #fotografia #wildlifephotography #wildphoto #wildlife
Comments