Od dziecka wpaja nam się, że bagna to odrażająca kraina, czarna cuchnąca maź porośnięta niedostępnym gąszczem i plątaniną budzącej lęk i obrzydzenie roślinności. To miejsce w którym, kryją się demony, strzygi, duchy i upiory. Do tego diabelskiego kotła dołączmy dochodzący zewsząd fetor zgnilizny i stęchlizny, owiany tajemniczą mgłą i całą masą enigmatycznych dźwięków. To odwieczny koszmar i strach przed nieznanym, upiorna siła wyobrażeń i manipulacji naszą wyobraźnią. Tymczasem w każdej baśni tkwi ziarenko prawdy. Jest ktoś, kto nieświadomie dorzuca swoją upiorną część do tego kotła. Niespokojny duch, tajemniczy jegomość prowadzący skryte życie – łatwiej go usłyszeć, niż zobaczyć. Jego obecność zdradza jedynie przeraźliwy kwik zarzynanego małego prosiaka. To niezwykły dźwięk, który budzi olbrzymi lęk i niepokój. Jego krwawy dziób i demoniczne dzikie oczy to prawdziwe diabelskie cechy. Nic dziwnego, że nazwano go imieniem przeraźliwego demona naszych bagien – Wodnika. Wystarczy spojrzeć prawdziwy upiór i nocna zmora naszych niechcianych bagien
Wodnik
(Rallus aquaticus)
Water rail
Marcin Baranowski
#szkołafotografii #szkołafoto #warsztatyfotograficzne #szkołafotografiiprzyrodniczej #fotografiaprzyrodnicza #fotografowaniezwierząt #fotografowanieptaków #szkoleniafoto #szkoleniafotograficzne #kursyfoto #fotoszkoła #kursyfotografii #fotografiaprzyrody #szkołafotografiiprzyrody #fotografia #wildlifephotography #wildphoto #wildlife
Comments