Od dawna wiadomo, że nie interesuje nas fotografia przyrodnicza „dokumentacyjna”. Nie jesteśmy również łowcami unikalnych gatunków, czy kolekcjonerami topowych przyrodniczo miejsc na mapie. Artystyczny przekaz nie jest łatwy, unikalne chwile, warunki, emocje, splot setek zależności umiejscowiony w jednym obrazie. Wystarczy, że braknie jednego ze składników i to, co miało być wyjątkowe staje się zwykłym dokumentem lądującym w naszym koszu. Aparat to tylko mechaniczna puszka, niedoskonałe narzędzie do wyrażania twórczych pomysłów i własnych emocji. Narzędzie pozbawione duszy, które jednak odpowiednio karmione całą masą ekspresji, wyobraźni i doznań potrafi tworzyć obrazy zaopatrzone w silne emocje, skłaniać do zachwytu czy refleksji. Kompozycja, światło, kolor, kontrast, tekstura, harmonia, równowaga, historia, a może niejednoznaczny przekaz pozostawiający miejsce na interpunkcję i własne spojrzenie na obraz. Odwieczna chęć ukazania tego wszystkiego co przeżywamy, czujemy i widzimy wykracza poza zwykłe dokumentowanie rzeczywistości. Te unikalne, wyjątkowe, niezapomniane chwile i wrażenia tworzą jedną spójną całość. Czasami w tym wszystkim uda się nam zatrzymać wzrok widza na dłużej, a może nawet wpłynąć na jego inne postrzeganie świata przyrody.
Rybitwa rzeczna Common tern Sterna hirundo fot. Marcin Baranowski
#szkołafotografii #szkołafoto #warsztatyfotograficzne #szkołafotografiiprzyrodniczej #fotografiaprzyrodnicza #fotografowaniezwierząt #fotografowanieptaków #szkoleniafoto #szkoleniafotograficzne #kursyfoto #fotoszkoła #kursyfotografii #fotografiaprzyrody #szkołafotografiiprzyrody #fotografia #wildlifephotography #wildphoto #wildlife