Jak wiecie Elizjum stroni od polityki i zabierania głosu w tych tematach. Polska jest już wystarczająca przesiąknięta dyskusjami o politykach, o ich mądrościach, czy głupotach. Tak robiliśmy od zawsze i to działało. Sam nie mam telewizora i przestałem śledzić poczynania naszych kolejnych ekip, bo zbyt negatywnie wpływało to na moje życie. Teraz jednak sytuacja dotyczy czegoś zupełnie innej rangi, niż podwórkowe pyskówki.
Od pięciu dni trudno się na czymkolwiek skupić, trudno oderwać myśli. Ukraina płonie. Męstwo i heroizm tych ludzi jest niesamowity. Patrzymy z zadziwieniem, jak Ci ludzie przepełnieni niezwykłym męstwem, stanęli do walki z takim przeciwnikiem. Nagle świat tych ludzi przewartościował się tak skrajnie, że nam, żyjącym od lat w pokoju, trudno sobie nawet to wyobrazić. W tym wszystkim dziwnie przychodzi nam pisanie o przyrodzie, przygodach, czy szkoleniach. To wszystko z jednej strony wydaje się być bez znaczenia w takim momencie, ale czy na pewno?
Może właśnie w takim momencie to jest potrzebne szczególnie? Może ta chwila oderwania się od zniszczenia i ludzkiego strachu jest bezcenna? Próbujemy to wszystko jakoś ułożyć w głowie, póki co bezskutecznie. Podjęliśmy wczoraj decyzję z Marcinem. Cały dochód z naszego sklepiku przekazujemy od dzisiaj na akcję wsparcie pomocy humanitarnej dla kobiet i dzieci z Ukrainy. Ogromna fala zbliża się do Polski, brakuje wszystkiego. To niewiele, to w zasadzie tyle co nic, ale to będzie cegiełka od nas.
W naszym sklepie możecie zamówić dowolne, nasze zdjęcie w postaci wydruku na profesjonalnym papierze, oprawionym w ramę, lub w postaci wydruku na płótnie. Link do sklepu wrzucimy w komentarze. Pieniądze przekażemy na akcję "siepomaga". Trzymajcie się ciepło Kochani i do następnego razu.
