Pierwsze uderzenie wiosny przynosi ogrom doznań. Po zimowej bezwonnej hibernacji, wkracza zapach pędzący na fali wiatru roznosi wszechobecną radość budzącego się życia. Jeszcze nieśmiałe słońce pierwszymi ostrymi promieniami ogrzewa powietrze w którym czuć mieszaninę budzących się istnień. Nadchodzi fala ekspresji, która uwalnia moc euforycznych doznań. Miłosne wzloty i upadki, codzienne walki o dominacje i terytorium, wyznaczanie granic to początek najbardziej wyczekanej i burzliwej pory. Pora która uderza wiecznie swoimi skrzydłami i będzie uderzać przez wieczność.
Łyska
Coot
Fulica atra
fot. Marcin Baranowski
Comentarios