Nie ma zbyt wielu okazji do takich ujęć. Z reguły jesteśmy sami, a na ustawianie aparatu do auto-sesji brakuje sił po zdjęciach właściwych, albo warunki kompletnie się już nie nadają. Tym razem z odsieczą przybył trzeci kompan wyprawy - Hubert Gajda. Dzięki jego uprzejmości powstał ciekawy i wartościowy dla nas cykl zdjęć. Nasze zimowe stanowisko na żubry.
fot. Hubert Gajda
Comments