Ten piękny dublet to zauszniki, chyba najbardziej zadziwiające perkozy. Mowa tutaj oczywiście o wyglądzie, mieszance surrealistyczno-pankowej, z niewielką dozą mocy piekielnych czerwonego oka. Mimo, że wygląd zdecydowanie je wyróżnia, jak na prawdziwe perkozy przystało zachowują się dokładnie jak wszyscy kuzyni. Doskonale czują się w wodzie, kiepsko latają i namiętnie wożą dziatwę na grzbiecie, a do tego misterne platformy. Perkozy pełną gębą.
Zausznik
Temple grebe
Podiceps nigricollis
fot. Marcin Baranowski
Kommentare