Czy macie czasem w życiu wrażenie, że wszystko sprzysięga się przeciwko Wam? Każda możliwa siła podkłada wam nogi, a przebrnięcie przez jakąkolwiek trudność jest jak biciem głową w mur? My też tak czasem mamy i zdecydowanie ostatnie miesiące fotografowania stały się dla nas niemałą próbą.
Nocne zdjęcia w tym roku są świetnym przykładem takiej sytuacji. Niestety z trzech momentów właściwego układu księżyca i drogi mlecznej, łącznie były cztery dni dobrej pogody. Sporo planów i ogromne chęci, kilkanaście nieprzespanych nocy w nadziei na jakąś cudowną odmianę i rozejście się chmur. Tysiące przejechanych kilometrów. Tegoroczny materiał z pierwszego półrocza, ograniczył się dosłownie do kilku ujęć drogi mlecznej. Takie sytuacje potrafią podciąć skrzydła, dlatego ucząc naszych kursantów fotografii przyrodniczej, to niezłomność, upór i wytrwałość zajmują pierwsze miejsce i są zdecydowanie kluczowe. Cała reszta, opanowanie warsztatu, technik, czy czegokolwiek sobie zażyczymy, to tylko kwestia czasu. Jeśli przepełnia nas determinacja, to nic nas w życiu nie zatrzyma, a każda porażka, będzie jedynie wzmacniać potrzebę parcia do celu. Życie nie raz i nie dwa położy nas na deski, ale to właśnie umiejętność podnoszenia się, wykrzesania uśmiechu i ruszenia w dalszą drogę, opisuje nas najbardziej jako ludzi.
fot. Łukasz Boch