top of page

NASZE OPOWIEŚCI

Z dnia perkoza

Od tygodnia niebo przykrywa szczelna warstwa chmur i nieustający deszcz. Pomyśleliśmy, że przyda się nieco ożywić tą szarość dnia. Wracamy zatem nad wodę. Jest ciepły czerwcowy poranek. Nadchodzi wschód. Godzina absurdalna, kilka minut po piątej, a wokół zupełnie jasno. Komary niezawodnie dokuczają, choć nie są w stanie szczególnie zaburzyć wrażenia z tego co dzieje się wokół. Na stale umacnianym gnieździe mości się perkoz dwuczuby. Obserwujemy go od początku miesiąca, kiedy to samica złożyła trzy jaja, obecnie ptaki wkraczają w końcową fazę wysiadywania. To ostatnia para na tym etapie lęgu, wszędzie wokół rodzice już karmią. Niestety nie tylko u sąsiadów wykluły się malce. nadszedł niebezpieczny moment nad rozlewiskiem. W gnieździe błotniaka i jastrzębia też pojawiły się młode. Perkozy muszą być bardzo czujne. Stroszenie piór ma wiele funkcji. W ten sposób ptaki się suszą i czyszczą dbając o utrzymanie stałej wodoodporności. Gdy jednak na horyzoncie pojawi się potencjalny intruz taka postawa pozwala stać się znacznie większym.

Perkoz dwuczuby

Great Crested Grebe

Podiceps cristatus

fot. Łukasz Boch

12 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Od wielu lat

Taniec

Już niebawem

bottom of page