top of page

NASZE OPOWIEŚCI

Karmienie

Te wężowate stworki wijące się w koronie gniazda, to pociechy pary kormoranów. Co skrywa dość dziwnie wyglądająca scena i dlaczego jeden z maluchów wygląda jakby był połykany? Dzisiaj spróbujemy to wyjaśnić.


Jest początek maja i młode kormorany mają około tygodnia. Choć wyglądają niepozornie, drzemie w nich szaleńczy apetyt. W tym czasie rodzice zaczynają zostawiać potomstwo same. Kormoran choć doskonale przystosowany do połowu ryb, nie ma alternatywy żywieniowej i to ryba właśnie, całkowicie wypełnia mu jadłospis. Rosnące wymagania gniazda nie pozostawiają wyboru, toteż polowanie zajmuje niemal cały czas.


Poszukując pokarmu, dorosłe ptaki zapuszczają się na duże odległości co wymaga czasu i energii. Ewolucja przystosowała je również do tego. Ryby gromadzone są w wolu, tam poddawane są wstępnemu trawieniu. Może minąć kilka godzin nim wrócą na gniazdo. Wrzask młodzików zwiastuje powrót rodzica i zbliżające się karmienie. Główki piskląt wiją się jak macki jakiegoś kalmara, domagając się karmienia. Dorosły odpowiednim odruchem zwraca połykane ryby, a ponieważ nic zmarnować się nie może, młode wciskają głowy w szeroki przełyk rodzica połykając strawioną, rybią papkę. Jak widzicie, karmienie młodego kormorana to dość ciężka i mało przyjemna robota.





Kormoran

Great cormorant

Phalacrocorax carbo

fot. Łukasz Boch


14 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Drzewa

Rytm pierwotny

bottom of page