top of page

NASZE OPOWIEŚCI

Migracje malców

Nastał czas migracji, tych pierwszych jeśli weźmie się kolejność roku kalendarzowego. Zatem ruszyły zastępy ptactwa w swój jakże ważny rejs ku miejscom lęgowym i żerowiskom. Zjawisko budzące inspiracje wśród artystów, malarzy, poetów i oczywiście fotografów. Te migracje widać nawet nad dużymi miastami, melancholijne rozmowy gęsi, lub żurawie hejnały, sunące się wśród panoram blokowisk. Migracja ma jednak dużo szerszy aspekt, niż może się na pierwszy rzut oka wydawać.


W swoją podróż ruszyły również mniejsze, trudniej zauważalne ptaki. Oczywiście są to migracje na miarę ich możliwości, choć potrafią być równie widowiskowe. Jest przełom lutego i marca, banda kilkudziesięciu szczygłów opanowała okoliczną polanę. W promieniach przedwiosennego słońca migają niczym świetliki jaskrawo żółte, czerwone i białe świetliki. Są niezwykle szybkie, w nieustannym ruchu, a każda najmniejsza oznaka niebezpieczeństwa wywołuje natychmiastową reakcję.


Niezwykły spektakl będzie trwał od kilku, do kilkunastu dni. To ewidentna przerwa w podróży, której powodem jest polana i jej relatywna obfitość w pokarm. My pośród tego niezwykłego wydarzenia upojeni pierwszymi kolorami nadchodzącej wiosny.




Szczygieł

Goldfinch

C. carduelis carduelis

fot. Łukasz Boch


29 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Kolorowa zima

Zaprzeczenie

Into the wild

bottom of page